niedziela, 10 czerwca 2012

Recenzja: Ziaja - Ulga, płyn micelarny

Na dziś przygotowałam recenzję płynu micelarnego Ziaja - Ulga.
Kupiłam go kilka miesięcy temu, gdyż potrzebowałam czegoś do zmywania makijażu oczu. Z racji tego, że lubię testować nowe produkty padło na Ziaje, której nigdy wcześniej nie używałam. Dziś, po długim okresie testowania, śmiało mogę zrobić recenzję tegoż produktu.


Informacje od producenta
Dwufunkcyjny płyn micelarny do demakijażu i oczyszczania skóry wrażliwej.
Zapewnia bezpieczeństwo stosowania, działa jak kojący kompres, zawiera tylko niezbędne składniki receptury.

Preparat hypoalergiczny, bezzapachowy, 0% barwników, 0% parabenó, 0% alkoholu, minimalna bezpieczna ilość konserwantów, przebadany okulistycznie, testowany pod kontrolą dermatologiczną.

WSKAZANIA: dysfunkcje skóry wrażliwej oraz nadwrażliwość oczu.

Informacje ogólne
* Dostępność: Drogerie Rossmann, Drogerie Natura, osiedlowe sklepy, Internet
* Cena: około 10 zł/200 ml
* Preparat testowany dermatologicznie i alergologicznie

Moja opinia
Szczerze mówiąc, nie miałam wygórowanych wymagań co do tego produktu. Chciałam tylko, by dobrze zmywał makijaż. W tej roli się sprawdził, lecz mam pewne zastrzeżenia. Gdy pierwszy raz przetrzemy oczy wacikiem, makijaż rozmazuje się i wnika w drobne zmarszczki, dopiero za drugim i trzecim razem, po większych wysiłkach ze zmywaniem, makijaż znika (nie radzi sobie w stu procentach z produktami wodoodpornymi)  .

Wystarczy niewielka ilość produkt, aby usunąć wszystkie zanieczyszczenia. Według mnie produkt nie jest zbyt wydajny, a szkoda. Szybko znika z butelki, mimo, że nie używam go w dużych ilościach.

Jest bezzapachowy za co daję mu dużego plusa.
Nie podrażnia moich oczy, wręcz przeciwnie, łagodzi je, nie wywołując zaczerwienień. Czuć świeżość na twarzy i czystość.

Do pewnego czasu nie miałabym względem Ulgi żadnych zastrzeżeń, lecz z czystej ciekawości sprawdziłam skład produktu. Zawarty w nim jest DMDM Hydantoin, oczywiście sprawdziłam jak wpływa na skórę i mocno się przeraziłam (więcej informacji na temat tego konserwantu znajdziecie na Snobce). Jest to konserwant, który nie powinien pojawiać się w kosmetykach. Może powodować UWAGA! raka, przyspiesza starzenie się skóry i może działać drażniąco.
Gdybym wiedziała, że Ziaja wpycha takie, za przeproszeniem, śmieci do swoich produktów, nie kupiłabym ich nigdy. Jestem trochę zawiedziona, ale nic z tym faktem już nie zrobię. Zużyję tą butelkę do końca, lecz następnej nie kupię !




Czy polecam Wam ten produkt ?
Sama nie jestem pewna. Ze względu na jego przyjemne działanie bardzo polecam, lecz przez konserwanty zawarte w nim, zdecydowanie odradzam.


Używałyście kiedyś Ulgi, co o niej sądzicie ?
Lubicie kosmetyki Ziaji ?


Dziękuję za komentowanie i obserwowanie mojego bloga :)
Buziaki :*

10 komentarzy:

  1. ja nie cierpie ziaji, ale bardzo lubie wachac ich zapachy ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja co do Ziaji mam mieszane uczucia, ale kupuję ich produkty, bo lubię testować nowe rzeczy :3
      A co do zapachów... najbardziej zachwycam się masłami do ciała, szczególnie o zapachu kakaa i pomarańczy, mniam :3

      Usuń
  2. Raka? To mnie troszkę przeraziło :P Kurczę, kto by się mógł spodziewać, że produkt Ziaji może mieć w składzie takie "groźne" konserwanty. Chyba się nie skuszę na Ulgę ;/
    Buziaczki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też byłam zgorszona, gdy dowiedziałam się o tym składniku. Trochę straciłam zaufanie do Ziaji.

      Usuń
  3. Z tej serii jeszcze nic nie używałam, ale chyba jakis krem był zachwalany... No nie wiem. Ogólnie lubię Ziaję, ale bardziej za kosmetyki do ciała - balsamy, masła, żele pod prysznic.
    Poza tym nie lubię, kiedy muszę zużywać dużo wacików przy zmywaniu makijażu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również chwalę sobie Ziaje za ich kosmetyki pielęgnacyjne, niektóre są naprawdę cudowne ! :)
      + niestety, przy Uldze trzeba się trochę "namachać", żeby idealnie zmyć makijaż.

      Usuń
  4. hmm ulgi nie używałam ale bardzo lubie płyn De-Makijaż dwufazowy też ziaji polecam wypróbować w rossmanie kosztuje ok 6 zł za 120 ml jeśli chodzi o inne produkty to testuje ziaja kozie mleko balsam i blubel żel pod prysznic jak narazie jestem zadowolona na ulge raczej się nie skusze co polecasz z ziaji?
    buziaki Cookie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Testowałam De-Makijaż i był o wiele lepszy od Ulgi. Jeżeli chodzi o produkty Ziaji, których za często nie używam... polecam balsamy, które zawsze wychwalam, żele pod prysznic, szampony (szczególnie lawendowy, cudo) i peeling różany :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Może się skusze na pealing różany z ziaji używam 2 toniki aloesowy i nagietkowy są godne polecenia są świetne ale nie tak dobre jak unter twenty i mam jeszcze krem nuno od 2 tygodni jak na razie coś robi może bedzie lepszy szamponów nie testowałam ale de-makijaż polecam !!!
      pozdrawaim Cookie :*

      Usuń
    3. Peeling polecam, może nie jest tak świetny jak kultowy St. Ives, ale też robi swoje :)
      Nuno chciałam przetestować, ale jakoś nie mam okazji go zakupić :(

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz. Każda opinia się dla mnie liczy.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...