poniedziałek, 23 lipca 2012

Dwie nowości :3

Małe zakupy, czyli coś, bez czego Zapominalska nie potrafi się obejść :D
Na wyprzedażach w Naturze skusiłam się na dwie, niewielkie rzeczy, ale mam nadzieję, że to nie koniec moich, wakacyjnych "łowów"
:D

Pierwszy produkt... cień z Catrice w numerze 180 (Ocean's 14). Piękny odcień niebieskości ("jeansowy"), bez drobinek, totalny mat. Właśnie takiego długo poszukiwałam :) Kupiłam go za około 7 złotych :)


Nie obyłoby się bez lakieru z Essence :D Mój wybór padł na 40 Absolutely Stylish, szczególnie ze względu na cudowne drobinki zawarte w nim, mieniące się różnymi kolorami, między innymi na różowo, niebiesko, złoto (dokładnie widać je na drugim zdjęciu). Jest po prostu PRZEPIĘKNY ! Już wkrótce zaprezentuję go na pazurkach :)


A jak Wasze zakupy, lubicie wędrować po drogeriach i kupować nowe produkty ? :3
Buziaki ♥

sobota, 21 lipca 2012

Manicure: Czas na brzoskwinię :3

Nigdy nie przepadałam za różnorodnymi odcieniami pomarańczu na moich paznokciach, ale ten lakier zmienił mój pogląd na oranże. Ados - 634 to przeuroczy, pastelowy, brzoskwiniowy lakier, z kremowym wykończeniem. Aplikacja jest wspaniała, bardzo "płynna", dwie warstwy w stu procentach wystarczają, by dobrze pokryć płytkę paznokcia. Nie ma mowy o prześwitach oraz powstawaniu bąbelków. Trwałość bardzo dobra, dopiero po dwóch dniach pojawiły się niewielkie uszczerbki ;)
Ten lakier to kolejne cudo, które BARDZO pozytywnie mnie zaskoczyło... dobra jakość za niewielkie pieniądze! :)


Na koniec mała informacja :) Z racji tego, że mamy wakacje, od tygodnia jestem na małym urlopie, więc nie jestem w stanie zbyt często dodawać postów, za co bardzo PRZEPRASZAM :( Postaram się pisać dla Was, jak najwięcej się da :) 
I przy okazji, życzę Wam również mile spędzonych dwóch miesięcy wolnych od nauki i pracy, mimo, że pogoda nie zawsze sprzyja :*

Napiszcie w komentarzach, jak mijają Wam wakacje :*
 
Buziaki ♥

sobota, 14 lipca 2012

Manicure: Bell - 301

Dziś coś innego. Oderwałam się od pastelowych, letnich odcieni i przerzuciłam na coś ciemniejszego, bardziej jesiennego. Ostatnio w moje ręce wpadł lakier z Bell w numerze 301 (frostowe wykończenie). To piękna, ciemna, niespotykana wręcz zieleń, która kojarzy mi się z lasem.
Nałożyłam jedną warstwę  Essence - 54 Trust In Fashion, a na nią również jedną warstwą dzisiejszego wybrańca z Bell.
Całość prezentuje się naprawdę pięknie, nawet ujmę to słowem "bogato".
Coraz bardziej przekonuję się do produktów firmy Bell, zdarza im się wypuścić jakieś cudo, za niewielkie pieniądze (lakier kupiłam w osiedlowej drogerii za około 7 złotych) :3


Co sądzicie o Bell ?
Lubicie ich produkty ? :)

Buziaki

środa, 4 lipca 2012

Recenzja: Miss Sporty - So Clear Coverstick

Na dziś  przygotowałam małą recenzję antybakteryjnego korektora z Miss Sporty (Miss Sporty So Clear Coverstick ANTI-BACTERIAL).

 Dostępność/Cena
Można zakupić go np. w Rossmannie, osiedlowych drogeriach, bardzo możliwe, że w niektórych Naturach za około 8 złotych.

Wybór kolorów
Niestety, Miss Sporty oferuje jedynie dwa odcienie tego produktu:
01 - bardzo jasny
02 - o ciemniejszej barwie

Ogólne informacje

Przeznaczony do cery trądzikowej

Korektora mamy 4,5 g (według mnie, odpowiednia ilość).
Należy zużyć go po 24 miesiącach od otwarcia.
Jest w formie sztyftu, co poniekąd ułatwia aplikacje.

Moja opinia
Kupiłam go 3 miesiące temu (posiadam odcień 02) i od tamtego czasu używam go codziennie. Ubyła ponad połowa produktu. Jestem bardzo zadowolona z wydajności.
Na początku, konsystencja była dość tępa i sucha, co utrudniało mi dobrą aplikację korektora.
Po niedługim czasie używania produkt "wyrobił się", stał się bardziej kremowy, dzięki czemu na skórze ładnie się rozprowadzał, nie tworząc smug, ani nie rolując się.
Niestety, korektor posiada liczne wady... podkreśla suche skórki, trochę wysusza, po kilku godzinach zbiera się w załamaniach, co nie wygląda atrakcyjnie i trudno jest nim zakryć większe zaczerwienienia.
Raczej polecałabym nakładać go palcami (nie polecam używania w tym przypadku pędzli) na drobne niedoskonałości, cienką warstwą.
Podsumowując... produkt nadaje się na niewielkie krostki (takowe świetnie maskuje), jest bardzo wydajny, a cena jest równie przyzwoita. Szkoda jedynie, że mamy tak mały wybór kolorów (polecam 01 na okres zimowy, a 02 na porę letnią).
Czy polecam ?
Jeśli potrzebujecie czegoś taniego to warto zakupić, jeśli borykacie się z większymi problemami, które musicie maskować, niestety So Clear Coverstick odpada :(


Jakich używanie korektorów ?
 Polecacie jakieś ? :)



Buziaki

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...